W dniu dzisiejszym, w wieku 67 lat, zmarł Zbigniew Wodecki. Trafił do szpitala, gdzie przeszedł operację wszczepienia bajpasów. W wyniku komplikacji doznał udaru. Na Pałukach był dwa razy: w Łabiszynie w ramach Spotkań na Łabiszyńskiej Wyspie i w Żninie w ramach Dni Żnina.
Zbigniew Wodecki, piosenkarz, muzyk, instrumentalista, kompozytor i aktor swoją przygodę z muzyką rozpoczął w wieku 5 lat. Tak opowiadał o sobie dwa lata temu, gdy występował przed łabiszyńską publicznością:
- Gdy miałem 5 lat tato odebrał mi piłkę i kupił skrzypce. Dostałem małe skrzypce i uczyłem się grać. Dzięki tej nauce zagrałem koncert dyplomowy Henryka Wieniawskiego „D-mol” za co otrzymałem ocenę 5 i przez 6 lat grałem w orkiestrze jako skrzypek. Los chciał, że zaproponowano mi nagranie arii do jednego z filmu. Ta aria sprawiła, że z mało znanego skrzypka stałem się znanym piosenkarzem. A była to piosenka „Pszczółka maja”
Podczas spotkania Zbigniew Wodecki zabawiał licznie zgromadzoną publiczność anegdotami i zachęcał wszystkich do wspólnego śpiewania piosenek. Opowiadał łabiszynianom historię powstawania utworów, które wykonywał. Dzięki temu publiczność dowiedziała się, że polski tekst do włoskiej piosenki „Ciao, Ciao Bambina” napisał Jacek Cygan, który czekając na tramwaj usłyszał rozmowę małżeństwa. Rozmowa ta zainspirowała go do napisania tego tekstu.
- W dzisiejszych czasach nie jest sukcesem nagrać płytę, ponieważ każdy może ją nagrać. Nie jest sukcesem wygrać festiwal, bo festiwali jest bardzo dużo, ale sukcesem jest przyjechać na koncert zważając na dzisiejsze korki - mówił z rozbawieniem Zbigniew Wodecki
Bardzo często, podczas przerw pomiędzy piosenkami, artysta nawiązywał do twórczości Jana Sebastiana Bacha. Według niego żeby odnieść sukces, na początku kariery, trzeba związać się ze znanym nazwiskiem. I w ten właśnie sposób powstał utwór „Zacznij od Bacha”.
Zbigniew Wodecki urodził się 6 maja 1950 roku w Krakowie. Największą popularność, w trakcie ponad 40-letniej pracy artystycznej , przyniosła mu piosenka "Pszczółka Maja". Współpracował m.in. z Piwnicą Pod Baranami, grupą Anawa, Ewą Demarczyk czy ostatnio zespołem Mitch&Mitch. Grał na skrzypcach, trąbce i fortepianie.