Imieniny: Joanny, Achillesa

INFO

Szubiński sąd aresztował 46-latka zatrzymanego przez policjantów z Kcyni do sprawy podpaleń, do jakich doszło w gminie Kcynia. Straty, jakie poniósł pokrzywdzony w wyniku działania sprawcy opiewają na ponad 50 tysięcy złotych. Podejrzanemu grozi kara do 5 lat więzienia.



Od początku grudnia w Górkach Zagajnych, policjanci odnotowali dwa pożary. Zgłoszenie o pierwszym z nich wpłynęło do dyżurnego nakielskiej policji w nocy z 1 na 2 grudnia. Jak ustalono, sprawca podłożył ogień pod wiatę, pod którą znajdowało się 500 balotów słomy i siana. Mienie spłonęło, a pokrzywdzony wycenił straty na kwotę 50 tysięcy złotych. Kiedy nad sprawą pracowali kryminalni z Kcyni, praktycznie w tym samym miejscu, 17 grudnia doszło do kolejnego podłożenia ognia, tym razem ogień został bardzo szybko zauważony i tym samym, warte 5 tysięcy mienie, nie spłonęło całkowicie.

Kcyńscy mundurowi przeprowadzili szereg ustaleń i przesłuchań świadków. Na podstawie przeprowadzonych czynności, ustalili personalia podejrzewanego. 46-latek został zatrzymany jeszcze w sobotę, 17 grudnia w Górkach Zagajnych. Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu, a kryminalni zbierali materiał dowodowy i połączyli obie sprawy pożarów, gdyż wszystko wskazywało na to, że podpalenia to „sprawka” tej samej osoby.

Dwa dni później zatrzymany był przesłuchiwany i usłyszał dwa zarzuty: zniszczenia mienia poprzez podpalenie i usiłowanie zniszczenia mienia. Mundurowi wystąpili z wnioskiem o tymczasowe aresztowanie podejrzanego. Do wniosku tego przychylił się oskarżyciel i o areszt dla podpalacza wystąpił do sądu.

19 grudnia, podczas posiedzenia sąd zdecydował, że najbliższy miesiąc 46-latek spędzi w areszcie. Za zniszczenie mienia kodeks karny przewiduje karę od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności.

REKLAMA
AUTOPROMOCJA