Imieniny: Adolfa, Tymona

INFO

Protesty w naszym kraju nie tracą na sile. Swoje niezadowolenie z działań obecnie rządzących wyrażają rolnicy, kobiety, przedsiębiorcy, którzy wychodzą na ulice. Podczas trzeciego protestu kobiet w Wągrowcu policja „ruszyła z pałkami”. Admirałowie i generałowie w stanie spoczynku apelują do rządzących aby "uwzględnili wolę większości społeczeństwa".



Jak podaje Wasze Radio FM podczas trzeciego protestu w obronie praw kobiet miało dojść do agresywnych zachowań policjantów. Z relacji świadków wynika, że wtedy to policja miała blokować pasy radiowozami. W pewnym momencie mieli oni ruszyć w stronę protestujących z pałkami. Organizatorzy protestu twierdzą, że był to pokaz siły, który miał na celu rozgonienie uczestników strajku, co częściowo się im udało.

Sytuacja w kraju nie jest bezpieczna. Ludzie, którzy przez lata zajmowali się bezpieczeństwem państwa postanowili zabrać głos. Niepokój budzi fakt, że podczas rozwijającej się pandemii nastąpiły działania rządu zaostrzające nastroje społeczne. Skutki mogą być tragiczne, dlatego admirałowie i generałowie w stanie spoczynku skierowali apel zarówno do rządzących, organizatorów i uczestników protestów oraz  do autorytetów politycznych, moralnych i społecznych, jak i społeczeństwa.

Treść apelu poniżej:

 

„My generałowie i admirałowie Wojska Polskiego, Policji, Straży Granicznej, Państwowej Straży Pożarnej, Biura Ochrony Rządu, Służby Więziennej, służb specjalnych wyrażamy głęboki niepokój w związku z rozwojem sytuacji w Kraju.

W czasie rozwijającej się pandemii, groźby niewydolności służby zdrowia i kryzysu gospodarczego wprowadzane są rozwiązania skutkujące ogromnym niezadowoleniem społecznym. Zaostrzenie przepisów aborcyjnych wywołało sprzeciw obywateli i masowe protesty uliczne.
Dalsza eskalacja działań, podsycanie i nieodpowiedzialne zachowania polityków doprowadzi do tragicznych i nieodwracalnych konsekwencji.
Czasami nadmiar emocji, niekontrolowany rozwój wydarzeń może skutkować rozlewem krwi.
Obawiamy się sytuacji, w której ponownie na ulicach polskich miast może dojść do użycia siły i niepotrzebnych ofiar.
Mamy prawo, aby przestrzec przed tragicznymi konsekwencjami. Nie chcemy, aby taka sytuacja powtórzyła się kiedykolwiek w Polsce.

Apelujemy:

– do rządzących, posłów i senatorów, aby uwzględnili wolę większości społeczeństwa i doprowadzili do zmiany nieakceptowanych rozwiązań,
– do policjantek, policjantów, żołnierzy i funkcjonariuszy służb mundurowych, aby działali zawsze zgodnie z prawem, pamiętając, że służą społeczeństwu. Niech słowa przysięgi żołnierskiej i rot ślubowań, które składaliśmy – „…ślubuję służyć wiernie Narodowi, chronić ustanowiony Konstytucją Rzeczypospolitej Polskiej porządek prawny, strzec bezpieczeństwa Państwa i jego obywateli, nawet z narażeniem życia…” towarzyszą we wszelkich Waszych działaniach,
– do organizatorów i uczestników protestów o powstrzymanie się od wszelkich aktów przemocy, w tym niszczenia mienia, zabytków i obiektów kultu religijnego. Nie atakujcie policjantów, żołnierzy i funkcjonariuszy innych służb mundurowych – oni nie są waszymi wrogami. Nie prowokujcie i nie dajcie się sprowokować a dobro zawsze zwycięża,
– do autorytetów politycznych, moralnych i społecznych o odważną obronę wartości nadrzędnych i przekonywanie decydentów, aby niezwłocznie przystąpili do rozmów ze wszystkimi stronami konfliktu i do wypracowania kompromisu, który uspokoi nastroje społeczne. Należy przyjąć rozwiązania akceptowane przez zdecydowaną większość społeczeństwa, chroniąc je przed dramatyzmem pandemii.”

 

Pod apelem podpisało się 200 generałów i admirałów w stanie spoczynku. Jednym z sygnatariuszy apelu jest generał brygady w stanie spoczynku Stanisław Koziej, były szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego.

źródło: Wasze Radio FM, sgprp.pl, onet.pl

AUTOPROMOCJA