Imieniny: Aleksego, Horacego

INFO

W każdym województwie na terenie całego kraju rolnicy wyszli na ulice, by wyrazić swoje niezadowolenie z obecnej sytuacji na rynku trzody chlewnej. W proteście udział brali również rolnicy z Pałuk.

fot. Goniec Pałucki


Krótko po godzinie 10:00 z miejscowości Bożejewiczki w kierunku Żnina, a dalej Jaroszewa ruszył  szpaler ciągników, a w nich rolnicy z terenu Pałuk, którzy z pozostałymi rolnikami z terenu naszego kraju wyrażali swój przeciw temu, co dzieje się obecnie w rolnictwie.

Organizatorami #AGROpowstania jest AGROUNIA Wspólnota Konsumentów i Rolników. Według organizatorów protestów, ale również rolników sytuacja w polskim rolnictwie z każdym dniem się pogarsza. Polska wieś weszła w stan stagnacji, a nawet powolnego umierania, co wiąże się z bankructwem wielu gospodarstw.

fot. Goniec Pałucki


Dzisiaj podczas rozpoczęcia protestu Michał Kołodziejczak, lider AGROUNII, powiedział, że polscy rolnicy będą tak długo protestować, aż nie zmieni się sytuacja rolnictwa w Polsce.

Jak można przeczytać na Facebook’owym fanpage’u AGROUNII cyt. „Świadomi sytuacji nieuchronnego upadku strategicznego sektora polskiej gospodarki podejmujemy wszelkie możliwe działania służące podniesieniu tego tematu do rangi na którą zasługuje. Bezpieczeństwo żywnościowe kraju to użyty przez nas termin wiosną ubiegłego roku, który obecnie powtarzany jest przez wielu polityków (w tym w szczególności tych decyzyjnych pod względem arytmetyki sejmowej), lecz pozostaje w ich ustach pustym sloganem. My, którzy jako pierwsi wskazaliśmy na zagrożenie utraty przez Polskę suwerenności gospodarczej i ekonomicznej w tym względzie, podejmujemy nieustające działania mające na celu poważne potraktowanie tego niebezpieczeństwa”

fot. Goniec Pałucki


Rolnicy kierują apel do Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej o interwencję, póki kluczowy sektor polskiej gospodarki pozostaje jeszcze bastionem polskiego kapitału rodzinnego i ostoją wartości o które walczyli nasi przodkowie.

REKLAMA
AUTOPROMOCJA