Imieniny: Aleksego, Horacego

INFO

2 października w kościele Marynarki Wojennej RP w Gdyni Oksywiu odbył się pogrzeb admirała Józefa Unruga i jego żony Zofii. Po nabożeństwie szczątki admirała oraz jego żony pochowano w grobie na Cmentarzu Marynarki Wojennej, w Kwaterze Pamięci.

fot. Katarzyna Barbara Rodziewicz

W uroczystościach pogrzebowych udział brali politycy m.in. prezydent Andrzej Duda, minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak, szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego Paweł Soloch i wiceprezes IPN Krzysztof Szwagrzyk.

Obecni byli również właściciele Dworu Marzeń w Sielcu, Pani Katarzyna Barbara Rodziewicz z mężem Andrzejem, która prowadzi Izbę Admiralską. To właśnie Pałac w Sielcu do wybuchu II Wojny Światowej należał do rodziny Unrugów, a na terenie 12-hektarowego parku spoczywają m.in. rodzice admirała Józefa Unruga, jego stryj Henryk i hrabia Adolf Potworowski.

Dwór Marzeń to jedyne w Polsce i w Europie muzeum gromadzące pamiątki związane z admirałem. Ekspozycja liczy blisko 500 eksponatów.

Admirał Józef Unrug był polakiem niemieckiego pochodzenia. Po zakończeniu I Wojny Światowej utworzył Marynarkę Wojenną, która nie istniała, nie miała swoich portów, załogi i okrętów. Pierwszy okręt ORP "Pomorzanin", na którym szkoliła się polska kadra marynarki wojennej Józef Unrug zakupił prywatnie, na własne nazwisko. Był jej dowódcą oraz morskim oficerem pokładowym okrętów podwodnych. W latach 1925-1939 dowodził Flotą i Obszarem Nadmorskim, a w trakcie kampanii wrześniowej Obroną Wybrzeża. W ostatnich latach przebywał w Wielkiej Brytanii biorąc udział w likwidacji Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie. Od 1955 mieszkał we Francji. Zmarł mając 88 lat w Domu Spokojnej Starości Polskiego Funduszu Humanitarnego. Pochowany został 5 marca 1973 na cmentarzu w Montresorze.

Admirał Józef Unrug w swoim testamencie zastrzegł, że sprowadzenie jego szczątków do Polski będzie możliwe tylko, „jeżeli uprzednio lub równocześnie, zostaną podobnie uczczeni i zrehabilitowani także - mający prawo do pamięci Narodu - koledzy, oficerowie Marynarki Wojennej RP, niewinnie straceni lub zmarli w więzieniu”. Wśród nich wymienił m.in. kontradmirałów Stanisława Mieszkowskiego i Jerzego Staniewicza oraz komandora Zbigniewa Przybyszewskiego, zamordowanych przez komunistów w 1952 roku pod pretekstem tzw. spisku komandorów. Godny pochówek ich trzech odbył się dopiero 16 grudnia 2017 roku na tym samym cmentarzu.

REKLAMA
AUTOPROMOCJA